czwartek, 31 grudnia 2009

szczęśliwego nowego

☆☆♥░▓▓▓▓▓░░░░▓▓▓▓▓░░░▓▓░░░░▓▓▓▓▓░░░♫░░☆☆☆☆░░░♫░░▓▓░░▓░░░░░▓░▓▓▓░░░▓░░░░░▓░░░░♥☆☆☆☆░░♥░░░▓▓░░▓░░░░░▓░░░▓░░░▓░░░░░▓░░░♫☆☆ ☆☆░♫░░▓▓░░░░▓░░░░░▓░░░▓░░░▓░░░░░▓░♫░░☆☆ ☆☆░░░▓▓░░░░░▓░░░░░▓░░░▓░░░▓░░░░░▓░░░♥░☆☆☆☆░♥▓▓░░░░░░▓░░░░░▓░░░▓░░░▓░░░░░▓░░♫░☆☆ ☆☆♫░▓▓▓▓▓▓░░░▓▓▓▓▓░░░▓▓▓░░░▓▓▓▓▓░░░░♥░



Szczęśliwego Nowego roku, pełniejszego w rozmowy i obecność drugiego człowieka.
Domyślam się, że wielu jest takich z Nas którzy tego potrzebują, niestety najczęstszym powodem jest cisza, która woli zapaść na stałe. Wierzę w to, że otwarcie będzie pełne życzliwości i w to, że kolejny rok będzie lepszy. Od tych dobroci, aż się zrobi ciepło. Chciałbym jeszcze każdemu życzyć zdrowia i uśmiechu to coś o co najtrudniej...


piątek, 25 grudnia 2009

święta grudniowe

Wesołych Świąt Bożego Narodzenia życzę Wszystkim znajomym i nieznajomym, aby czas przeszły był miłym wspomnieniem, dzień dzisiejszy utwierdzeniem w tym, że są wokół Nas dobrzy ludzie, którzy jak my sami mają nie tylko mnóstwo wad, jak to co poniektórym się wydaje - ale również zalet. Człowiek istota ludzka, nie powinien się poddać. Jakie będzie jutro tego nie wie nikt, ale najważniejsza jest wiara w to co może nadejść:


"Są rzeczy, w które t rzeba wierzyć, by je zobaczyć."

- Miguel de Cervantes -


Zobacz jutro w odpowiednich barwach, nic nigdy nie jest takie łatwe, ale zdrowe podejście dacoś co odmieni nasze życie. Do życzeń dokładam niezliczonych uśmiechów i co najważniejsze zdrowia! Wesołych Świąt życzę raz jeszcze...

poniedziałek, 14 grudnia 2009

czekanie

Kiedy wracam w samotność, myślę o tych statkach unoszących się na falach oceanu. Brak im własnego kapitana, mimo to doskonale znają wytyczony wcześniej szlak podróży. Nawet jeśli zimno, źle i wicher wieje - wciąż się nie poddają. Wciąż chcą wierzyć w głębi gdzieś,
że znajdą kiedyś - ten jedyny tylko dla nich wyjątkowy port...


"Co prawda nie wiadomo, czy zawsze na kogoś nie czekamy, jakkolwiek nie zawsze to sobie uświadamiamy." / Wiesław Myśliwski "Traktak o łuskaniu fasoli".

poniedziałek, 30 listopada 2009

nadzieja jutra

Miłość to coś czego nie da się stworzyć na siłe, więc bez nacisku - otwarty na znajomość z kimś do rozmowy przy kawie, piwie, czy winie, wspólny film, czy spacer.
Dla jednych będzie to banalnie proste, dla innych kałopotliwe, a wszystko i tak zależne od miejsca w którym znajduje się człowiek - od jego poglądów, czy samopoczucia, a może
od czegoś jeszcze - nie wiem - niczego nie mogę zakładać, niczego nikomu nie mogę narzucać.
Piszę, bo wiem, że czasami warto powiedzieć, że życie
w pojedynke to juz nie codzienność, z którą jest
nam dobrze - każdy potrzebuje przecież bliskości,
żyjemy sami,ale tak naprawdę myślimy inaczej.
Ważne jest, by być nie tylko dobrym mówcą, ale i osobą, która potrafi wysłuchać drugiego człowieka.
Przyjaźń to cenny dar, o który często dość trudno
- dlatego żyjemy zazwyczaj w układzie dom, praca, pojawiają się znajomi, później wszystko wraca - należy więc walczyć,
a przynajmniej próbować byc czyimś przyjacielem, a może
nie tylko nim - potrzebny jest czas, a czasami chwila.
W zasadzie to normalne, że bywamy zmęczeni
- ja też tak mam nie raz, ale po co więc udajemy kogoś innego i ukrywamy swoje potrzeby, skoro gdzieś na ziemi
może kiedyś pojawi się ten ktoś - warto próbować...


Napisałem to, iż chciałbym poznać człowieka, który preferuje "domatorski" tryb życia, niżeli kluby czy dyskoteki. Zależy mi na facecie z głową na karku,
który ma świadomość jak wygląda życie we dwoje
- wspólne "obcowanie", zasypianie czy budzenie się, planowanie wolnych chwil, gospodarowanie odpowiednio czasem i kontrolowanie tego co najważniejsze, nie zapominając o chwilach całkowitego lenistwa i wyjściach do pracy, jak i powrotach z niej. Marzą mi się wspólne wyjazdy, zarówno te dalsze,
jak i bliższe - życie to nie bajka - pełne wzlotów
i upadków uczy jak żyć, by podążać za marzeniami
i szanować to co mamy.

Wole unikać przygód, układów czy nieszczerych relacji, albo coś jest albo nie i tyle, to jest właśnie moje zdanie.
Ogólnie normalny ze mnie facet, czasem spontaniczny
- tu trzeba mnie poznać, nie lubię pisania o sobie - możesz mnie kochać lub nienawidzić, ale jedno o co Cie proszę nigdy nie oceniaj książki po okładce - niezależnie od rodzaju znajomości...

...życie nauczyło mnie, że nie ma co gnać - pędzić za czymś lub za kimś, czego chcemy tu i teraz, wszystko przychodzi
w odpowiednim czasie, przypadek, chwila nieuwagi,
niema zaczepka, jak kto woli - nawet się nie obrócisz,
a już zauważysz jak wielu dobrych ludzi jest wokół Ciebie.
Co jest tutaj ważne? Wiara w ludzi, w siebie również,
oraz szczerość...

Jeśli nie dane mi zostało poznanie tego kogoś na długie lata, będę musiał to jakoś przeżyć, przyzwyczaiłem się do życia
w pojedynkę, mam swoich znajomych, którym dziękuję za ich obecność - w samotności bez względu jak ona wygląda widzę uśmiech bliźnich oraz drobne rączki aniołów, dlatego nadal wierzę, że jutro będzie właśnie ten lepszy od poprzedniego dzień, o którym tak często myslimy.


"prawdziwą miłość trzeba poznać, nie obsadzić"
- to stwierdzenie ktore moim zdaniem określa to że nie poznamy kogoś za pierwszym spotkaniem, tu trzeba czegos wiecej - zainteresowania i zaangażowania
- szczerej, obustronnej relacji dwojga ludzi...

Nie ma sensu wciąż czekać na tego "księcia" jak to mówią,
on sam i tak nie przyjdzie - każdy musi odpowiednio wstać
i ruszyć przed siebie, a wtedy sami zobaczymy co jest nam przeznaczone - dni potrafią odchodzić, jak puste pociągi, więc żeby poczuć raj wystarczą nieliczne kwiaty
i wierny pies...

poniedziałek, 16 listopada 2009

ciemna strona

każdy sen jest jak każdy kolejny, bądź wsteczny dzień

spostrzegasz go na swój sposób, tak jak chcesz...

...nie zobaczysz jednak tego co najlepsze, życie będzie

dobre albo złe - sam to chyba dobrze wiesz,

pragniesz czegoś, prędzej kogoś, jak właściwie jest?

wykrzycz głośno - jak ma być, co Cię boli - nie wstydź się!

poniedziałek, 9 listopada 2009

zatrzymanie

Jaki jest ów wyznacznik życia, skoro z każdą sekundą, czy minutą liczymy się w określony sposób - tak bynajmniej odczuwam w tej chwili i jej spokrewnionych... codziennie z rana się zrywam, wpierw nie mogę się podnieść, a następnie staram się wykonać ruch - jest on spowolniony, coś dziwnego się ze mną dzieje...

sobota, 17 października 2009

będąc sobą


Nigdy nie myślałem, że blog który piszę posłuży innnym. Wiem, że jest odzwierciedleniem mojej osoby, ale okazało się także, że jest odbiciem innych ludzi, którzy czytają moje wpisy - to mnie zaskoczyło, ale oddźwięk czasami jest miły. Zdarzyło się bowiem, że Ci którzy przeczytali fragment lub całość, napisali do mnie później: "Wiesz? Czasami nie mogę pojąć, jak to jest, że w postach, które umieszczasz bywa tak, że widzę siebie samego/samą". Nie zmieniam zatem zdania i wiem teraz, że w momentach gdy będę miał taką potrzebę, siądę otworzę komputer i coś dopiszę - nie zatrzymam się, nawet gdyby miało silnie wiać.


Czy jest tak czasami, że mówisz sobie "to koniec, mam dość". Wnioskuję odpowiedź brzmiącą na TAK. Jeśli więc chcesz płakać - płacz, jesli chcesz rzucać przedmiotami - weź cokolwiek i tym rzuć; przestań się zastanawiać co by było gdyby - to jednak tylko część codzienności.


Może jednak lepiej byłoby tak zejść na ziemię? Zwolnij - zanim zrobisz cokolwiek - weź głęboki wdech, zaciśnij pasa i powiedz sobie co będzie kiedy nadejdzie koniec i utracisz to co było przy Tobie przez wiele lat, czy nie warto żyć z tym dalej mimo jego wad, czy pęknięć - nikt nie jest doskonały - zarówno przedmioty jakie posiadasz, czy ludzie, którzy nas otaczają.

wokół nas wiele dobra, ale i zła - jesli jednak chodzi o tych których lubimy, kochamy - pamietajmy o tym, że człowiek który jest obok nas, tak jak my żyje - upada, później podnosząć się - nikt nie jest doskonały, bądźmy dla siebie wsparciem

samo to, że jesteśmy obok siebie jest znaczące

środa, 14 października 2009

stop i dalej

"Cały mój świat zatrzymał się i zamilkł. Życie straciło zapach, kolor
i smak. Nawet, jeśli zamkniesz oczy, świat nie zniknie, więc lepiej mieć je szeroko otwarte, by móc sobie uświadomić, czego chcemy.
Z zamkniętymi oczami nie osiągniemy zamierzonego celu"

fragment z książki
"7 kolorów tęczy" / Monika Sawicka
------------------------------------------------------
Jak się czuję, jak widzę każdy dzień? teraz lepiej o tym nie mówmy, sam możesz to zobaczyć lepiej jednak zaczekać pare chwil
na odpowiedni moment. W zawieszeniu niczego nie widzę,
lecz notuję i dodaję. Co począć, gdy świat utracił kilka odpowiednich barw? jak namalować zatem lepszy od wcześniejszych obraz dnia,
by móc powiesić na ten odpowiedni czas; poruszam się powoli, czasem po omacku - ledwo żyję, nie poddaję się, jeszcze wierzę
w odpowiedni codzienności stan...

środa, 7 października 2009

zaduma


"Szczęście robi dobrze ciału,
ale smutek rozwija siłę umysłu"
Marcel Proust

sobota, 19 września 2009

szara barwa

"W samotności często zamieniamy się w popiół jak książki,
po które nikt nie sięga, jednak ja, by iść dalej w wędrówce do własnego wnętrza, wolałem odpaść od rzeczywistości,
niż chwytać się kogokolwiek, kto byłby wątpliwą poręczą. Samotność nauczyła mnie sztuki cierpliwości i czekania. Udowodniła, że jestem objęty niewidzialną opieką,
gdy wreszcie wszedłem na szczyt góry, skąd widziałem dokoła tylko wodę. Żadnych śladów, żadnych łodzi,
żadnych ludzi. Znalazłem się w bezludnej przestrzeni,
gdzie oprócz mnie nikogo nie było, a przeczucie,
że ktoś czuwa nade mną, nie było tyle silne, aby życie
stało się łatwiejsze, dopóki nie spotkałem kobiety
(tutaj czytaj osoby - propozycja autora bloga),
która mnie pokochała.
Poznałem siebie wystarczająco dobrze,
by odwzajemnić uczucie"

(Rozdział 3 - "Luka", Marzena Broda)

piątek, 11 września 2009

przejście


Ujrzawszy niemalże pusty post ktoś wkleił mi dwa znaki zapytania i co dalej? Na początek oznajmiam, że wszystko znajduje się w piosence powyżej, bo czy czasem nie wystarczy nam tylko melodia czy śpiew by zrozumieć to co czuje ktoś z Nas? Owszem, tak jest, dlatego postanowiłem na poczatek ów wpisu dać wideo film. Dzisiaj, już w lepszym nastroju, z wizją jutra zasiadłem by dokończyć przedwczorajszą myśl. Najważniejsze jest jak śpiewa Madonna by być sobą, by kochać siebie co jest podstawą, a jeśli nie umiemy - byśmy spróbowali otworzyć siebie, swoje serce dla kogoś, kto go potrzebuje, czyż nie jest to piękne? Uważam, że ludzie nie powinni być przeciwko sobie, ale stanowić wsparcie. Kiedy potrafimy złapać się za ręce i poczuć, że jest ktoś obok Nas, komu zależy na Nas. To wartość, której nie powinno nic zastąpić - to i tak już tylko należy tylko do Nas, bardzo rzadka cecha ludzi w dzisiejszych czasach, ale nie można nikogo szufladkować. Życie należy tylko do Nas, to My nim jedynie władamy. Nie możemy zatem się poddawać. Po każdym upadku jest miejsce na podniesienie się, by pójść dalej...
Każdemu z Was (czytających ten post) życzę aby nowy i kolejne miesiące były pełne dobrej nadziei i spełnienia najskrytszych marzeń. Co miało nastąpić - dawno minęło, dzisiaj spójrz na siebie optymistycznie i nie staraj bać się jutro, to nie bajka - jednakże treść pełna szans na zmiany. Dziękuję Wszystkim tym, którzy gdzieś tam są, tym bliższym i dalszym ludziom:
"Czasami zainteresowanie jest najbardziej wspaniałomyslną rzeczą,
którą możesz dać innym ludziom"

piątek, 4 września 2009

jak by to było



Nie ma zbyt wiele czasu, by być szczęśliwym. Dni przemijają szybko. Życie jest krótkie. W księdze naszej przyszłości wpisujemy marzenia, a jakaś niewidzialna ręka nam je przekreśla. Nie mamy wtedy żadnego wyboru. Jeżeli nie jesteśmy szczęśliwi dziś, jak potrafimy być nimi jutro?
Wykorzystaj ten dzień dzisiejszy. Obiema rękoma obejmij go. Przyjmij ochoczo, co niesie ze sobą: światło, powietrze i życie, jego uśmiech, płacz, i cały cud tego dnia. Wyjdź mu naprzeciw.

Phil Bosmans

środa, 2 września 2009

inne dni

jak napisać nowy wpis? jak porzucić tamte przeszłe dni?
z każdym nowym dniem mówię "lepiej czuję się"
nieodbiegam od ludzkości, swoim rytmem żyję dziś.
na przekór innym, na dobre i na złe, spoglądam w jutro
właśnie tak jak tego chcę, będzie co ma być,
inne dni nadejdą jeszcze dziś...


Nawet w tych przyjaźniach, które uważałem za najbliższe, o pewnych rzeczach się nie mówiło. Choćby nie wiem jak płynnie człowiek władał językiem, zdarzają się sytuacje, w których nijak nie może wyrazić tego, co chce powiedzieć.

Jonathan Carroll (ur. 1949) - "Zaślubiny patyków"

spojrzenie

lubię tak, widzieć cię w lustrze każdego dnia
póki mnie nie znasz, chcesz mnie jeszcze znać
a tam pusto - nic, otwarte drzwi
przeciąg, trzaskające okno...

Promień światła rozszczepia się jeszcze na coś zupełnie innego niż barwy. A przynajmniej jest on zdolny do takiego uduchowienia, w którym dusza rozszczepia się na właściwe sobie barwy. Komuż nie przyjdzie na myśl spojrzenie kochanków? / Novalis


poniedziałek, 31 sierpnia 2009

zatrzymaj wiarę

"żyj na świecie, ale nie żyj światem..."


Z ciszą - brakiem słów dzisiaj się spotkałem, z bladymi twarzami na moście ze słomy, oraz z duchami ludzi z przeszłości. Będąc niestety bardzo śpiącym, długo z gośćmi jednak nie posiedziałem. Wiele pytali, wiele rozważali - przed siebie podążali. Jedni z nich to przodownicy, inni skolei - zagunione dusze. Szukali nie tyle uśmiechu, co bliskości kogoś drugiego - dość miały ciągłych rozczarowań, dość pustych obietnic. Swojego fruwania, czy spacerów, także miały dość, ale co innego jak nie to? Napewno to coś istnieje, póki co stwierdziły, że wystarczy im nielicznych zapach kwiatów na łące, czy powiew wiatru i szum morza o jakim tylko mogą śnić. Są przecież w mieście - mają swoje obowiązki, ale ”marzenia się spełniają - zarówno wasze, jak i nasze” - powiedziała mała dziewczynka idąca z wiernym psem (pomyślicie skąd ona się tu wzięła i to zwierzę - musi byc przecież postać z dobrym słowem, że tak pozwolę to so bie określić), „najważniejsze, aby się nie zatracić - żyć w zgodzie z samym sobą - z własną, nie narzuconą wiarą” dopowiedziała...

piątek, 28 sierpnia 2009

wtorek, 25 sierpnia 2009

nadzieja

Żadna noc nie może być aż tak czarna, żeby nigdzie nie można było odszukać choć jednej gwiazdy. Pustynia też nie może być aż tak beznadziejna, żeby nie można było odkryć oazy. Pogódź się z życiem, takim jakie ono jest. Zawsze gdzieś czeka jakaś mała radość. Istnieją kwiaty, które kwitną nawet w zimie.

Philip Bosmans

Pamiętacie, kiedy byliście małymi dziećmi i wierzyliście w bajki, marzyliście o tym, jakie będzie wasze życie? Biała sukienka, książę z bajki, który zaniesie was do zamku na wzgórzu. Leżeliście w nocy w łóżku, zamykaliście oczy i całkowicie, niezaprzeczalnie w to wierzyliście. Święty Mikołaj, Zębowa Wróżka, książę z bajki - byli na wyciągnięcie ręki. Ostatecznie dorastacie. Pewnego dnia otwieracie oczy, a bajki znikają. Większość ludzi zamienia je na rzeczy i ludzi, którym mogą ufać, ale rzecz w tym, że trudno całkowicie zrezygnować z bajek, bo prawie każdy nadal chowa w sobie iskierkę nadziei, że któregoś dnia otworzy oczy i to wszystko stanie się prawdą. [...] Pod koniec dnia, wiara to zabawna rzecz. Pojawia się, kiedy tak naprawdę tego nie oczekujesz. To tak, jakbyś pewnego dnia odkrył, że baśń może się nieco różnić od twoich wyobrażeń. Zamek, cóż, może nie być zamkiem. I nie jest ważne "długo i szczęśliwie", ale "szczęśliwie" teraz. Raz na jakiś czas, człowiek cię zaskoczy, i raz na jakiś czas człowiek może nawet zaprzeć ci dech w piersiach.

Chirurdzy, Meredith —

sobota, 22 sierpnia 2009

inny czas


"Z wiarą czasami, i z ciężką pracą
znajdziesz punkt gdzie,
rozczarowanie tak mocno nie rani
i jest łatwiejsze by z nim żyć, całkiem proste..."

niedziela, 16 sierpnia 2009

optymistycznie

Dzisiejszy dzień zaczął się w zasadzie "Okey". Leniwie, aczkolwiek z innym nieco podejściem do życia. Wierzę w to, że to sprawa niektórych ludzi jakich spotkałem w ostatnim czasie, i tych których będę miał możliwość poznania. Teraz siedzę (zabrzmi śmiesznie) w części bagażowej na działce w mercedesie vito mojego taty (stąd miejsce do siedzenia, żeby nie było) z laptopem, iż część dnia minęła na spaniu - na takim lenistwie że nawet nie byłem zdolny do ruszenia czymkolwiek mojego organu. Słucham wiatru, ćwierkotu ptasząt i cieszę się, że przyjechałem w miejsce w którym pewien czas mnie nie było - to rodzinna działka. Czasami żyłem w błędnym kole - ciągłe zmęczenia powodowały moją niechęć do jakichkolwiek wypadów za miasto, jakichkolwiek nawet pieszych wycieczek. Na szczęście to się zmieniło, zmieniłem się - to przeszłe dni, to ludzie, to zdarzenia zsumowały się w całość - w lepszą wizję jutra, dlatego potrafię podnieść się po upadku i iść dalej, uśmiechać się częściej - starając się przy tym iść odpowiednim krokiem do przodu :) Na błogostan nie mogę narzekać, od wczoraj mam wolne, więc nikt i nic tego nie naruszy - do pracy więc dopiero pojutrze...

piątek, 14 sierpnia 2009

wtorek, 11 sierpnia 2009

druga persona

"Anioł jest wiarą, ze skrzydłami i ramionami, które mogą Ci przewodzić.
Nie ma się czego bać. Może Cie to tylko wzmocnić w poszukiwaniach
czegoś nowego"
["Angels in America - odc5"]

środa, 5 sierpnia 2009

teraz i Ty

Nie ma drugiego człowieka takiego jak ty. Jesteś jedyny w swoim rodzaju i wyjątkowy, całkowicie oryginalny i niepowtarzalny. Nie wierzysz w to, ale naprawdę nie ma żadnego drugiego takiego jak ty. I żaden człowiek, którego kochasz, nie będzie już zwyczajnym człowiekiem. Jakaś osobliwa siła przyciągania promieniuje z niego. I ty zmieniasz się pod jego wpływem. Jemu możesz nawet powiedzieć: "Dla mnie nie musisz być nieomylny, bez błędów ani doskonały, bo: Ja przecież Ciebie lubię!"

żyjąc dalej


Nie ma zbyt wiele czasu, by być szczęśliwym. Dni przemijają szybko. Życie jest krótkie. W księdze naszej przyszłości wpisujemy marzenia, a jakaś niewidzialna ręka nam je przekreśla. Nie mamy wtedy żadnego wyboru. Jeżeli nie jesteśmy szczęśliwi dziś, jak potrafimy być nimi jutro? Wykorzystaj ten dzień dzisiejszy. Obiema rękoma obejmij go. Przyjmij ochoczo, co niesie ze sobą: światło, powietrze i życie, jego uśmiech, płacz, i cały cud tego dnia. Wyjdź mu naprzeciw.

Phil Bosmans

Niech nasza droga będzie wspólna. Niech nasza modlitwa będzie pokorna. Niech nasza miłość będzie potężna. Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.

Jan Paweł II (Karol Wojtyła)

środa, 29 lipca 2009

będzie dobrze


oczywiście ze wszystkim co zostało tutaj napisane się zgodzę - to moje myśli i mój przekaz - możesz mnie kochać, możesz nienawidzić, ale nigdy nie oceniaj zanim nie poznasz mnie osobiście, rozmowa to rozmowa, w pełni mnie oddaje, ale Ty możesz mieć różny osąd mojej osoby, nie będę płakał, postaram się skakać ile sięda - "żyj, pożyj, przeżyj" to słowa wypowiedziane przez jednego ze znajomych z okazji moich dzisiejszych urodzin - dam radę, póki jeszcze starczy sił, pożyję tyle ile mi zostało czasu, przeżyję to o czym marzę - uda się albo nie, co ma być to będzie - dziękuję wszystkim których poznałem, są nadal, i tych którzy kiedyś wejdą na moją ścieżkę życie, cała przyjemność po mojej stronie, tak to łatwo powiedzieć, ale ludźmi i tak coś innego kieruje, zatem głowa do góry i idziemy dalej, w kolejny rok życia, będzie dobrze

niedziela, 26 lipca 2009

zapomniana milosc

Czym byly to ujecia, czym byly to dotkniecia
ujete wspolnymi spojrzeniami, swymi wspolnym
oka mgnięciami - spacerowalismy wzdłuż rzeki
tylko Ty i Ja, ale to minęło, dawno wstecz,
teraz każdy z nas jest sobie calkiem obcym.
jeden pocałunek, jedno dotknięcie, zapomniana miłość.
Chwilowe uniesienie - miłe brzmienie, rozprysły się
jak bańka mydlana, a może takie dwie.
Pewnego dnia może znów się spotkamy, nie będzie
tak samo,przypadkowo - gdzieś tłumie, dalecy sobie,
dwoje różnych ludzi...

rozproszenie

środa, 1 lipca 2009

siła miłości

Zjawisko 'umierania z miłości' jest tak nieodłączne od ludzkiego doświadczenia, że stanowi od zamierzchłych czasów temat poezji i muzyki. Dlatego właśnie królowie i królowe starożytnej Grecji torturowali i zabijali się nawzajem, średniowieczni poeci chińscy zataczali się pijani w blasku księżyca, a Romeo i Julia w Szekspirowskich Włoszech czy Werter Goethego w dziewiętnastowiecznych Niemczech dosłownie umierali na ową przypadłość. tematem tych tragedii była najczęściej miłość skonfliktowana ze społeczeństwem. Miłość, a obowiązek, jak określali to francuscy tragicy. Nie musimy posuwać się dzisiaj aż do takich skrajności, choć niewątpliwie napotykamy różne przeszkody. Przed wiekami drogę wyznaczył nam Jakub (czyt. historia Jakuba i Racheli). Dziś wszystko sprowadza się do tego, by wiedzieć, z kim pragniemy być, potem się zastanowić, jak to zrobić, wreszcie zaś osiągnąć to w taki czy w inny sposób.

fragment ze wstępu - Christophera J.Moore'a -
- "To miłość - język miłości dla miłośników
języka i nie tylko"

poczekalnia

środa, 10 czerwca 2009

między nami


Kiedyś przestajecie na siebie patrzec, nie powinno być ostrzeżenia? nie powinno się nam powiedzieć "uwaga"?

bo myślisz sobie, że ze mną i z nami jest wsporzadku, a potem się odwracacie i widzicie między sobą przepaść...


...myślimy ciepło, ale każdy z nas dopuszcza się czynów, które zasługują na potępienie. popełniamy błędy. są one częścią życia. dzięki nim stajemy się lepsi. nie należy się poddawać, gdy tylko coś pójdzie nie tak. to dobre, proste przesłanie.

poniedziałek, 11 maja 2009

wiara nadzieja

nie wiem juz czy to co jest to prawda, czy też nie
wszystko gdzieś zmieniło swój kierunek - zbyt wiele
od siebie tak mało od kogoś, w sumie to jaki tego jest
sens kiedy się starasz - dajesz, a z tego nie masz
nawet dobrego słowa, tylko odgległość w tym określoną,
taką znaczącą bez entuzjazmu jakiegoś po prostu...

rozmawiałem dziś z kimś,
on zauważył smutnego człowieka,
jaki jestem - nie będę o tym mówił,
pełen wad czy zalet - człowiek jak kreda
który przy każdym silniejszym nacisku,
niestety - gdzieś traci swoją część,
prowadząc do pewnego rodzaju rozpadu


trzeba wciąż wierzyć, wciąż śnić o tym,
że jutro będzie lepszy dzień

"not so easy to be hard"

jedno życie, wiele radości
wciąż w nadzieji

czwartek, 7 maja 2009

cierpienie nie tylko własne

"Każdy wojownik światła bał się kiedyś podjąć walkę.
Każdy wojownik światła zdradził i skłamał w przeszłości.
Każdy wojownik światła utracił choć raz wiarę w przyszłość.
Każdy wojownik światła cierpiał z powodu spraw, które nie były tego warte.
Każdy wojownik światła wątpił w to, że jest wojownikiem światła.
Każdy wojownik światła zaniedbywał swoje duchowe zobowiązania.
Każdy wojownik światła mówił "tak", kiedy chciał powiedzieć "nie".
Każdy wojownik światła zranił kogoś, kogo kochał.

I dlatego jest wojownikiem światła. Bowiem doświadczył tego
wszystkiego i nie utracił nadziei, że stanie się lepszym człowiekiem"


"Nawet jeśli czasem trochę się skarżę - mówiło serce - to tylko dlatego,
że jestem sercem ludzkim, a one są właśnie takie. Obawiają się sięgnąć
po swoje najwyższe marzenia, ponieważ wydaje im się że nie są ich godne,
albo że nigdy im się to nie uda. My, serca, umieramy na samą myśl
o miłościach, które przepadły na zawsze, o chwilach, które mogły być piękne,
a nie były, o skarbach, które mogły być odkryte, ale pozostają na zawsze
niewidoczne pod piaskiem. Gdy tak się dzieje, zawsze na koniec cierpimy
straszliwe męki"

Paulo Coelho (ur. 1947)

poniedziałek, 4 maja 2009

zatrzymany czas

zatrzymany w niepamięci, trzymam się za rękę...

...zatrzymałem się na jedną, może dłuższą chwilę.
ta bezsilność ogranicza umysł mój,
pewnej akceptacji nadal brak...


zastanawiam sie co to śmiech, chciałbym widzieć go codzień,
wciąż jednak znaleźć go nie mogę...

niedziela, 26 kwietnia 2009

wymagania

"Wymagajcie od siebie choćby inni od was nie wymagali"
Jan Paweł II