środa, 2 września 2009

spojrzenie

lubię tak, widzieć cię w lustrze każdego dnia
póki mnie nie znasz, chcesz mnie jeszcze znać
a tam pusto - nic, otwarte drzwi
przeciąg, trzaskające okno...

Promień światła rozszczepia się jeszcze na coś zupełnie innego niż barwy. A przynajmniej jest on zdolny do takiego uduchowienia, w którym dusza rozszczepia się na właściwe sobie barwy. Komuż nie przyjdzie na myśl spojrzenie kochanków? / Novalis


Brak komentarzy: